Forum www.niepokorne.fora.pl Strona Główna
FAQ  Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Grupy  Użytkownicy  Szukaj  Rejestracja  Zaloguj
Miłość...ciężka "orka"
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.niepokorne.fora.pl Strona Główna -> Pogaduchy
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kasienkasz



Dołączył: 24 Wrz 2009
Posty: 446
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gliwice

PostWysłany: Wto 11:10, 06 Paź 2009    Temat postu: Miłość...ciężka "orka"

Moje drogie nie wiem czy ten temat powinien znaleźć się akurat w tym dziale, ale zawsze szanowna Administracja może je odpowiednio umiejscowić Wesoly

Tak sobie ostatnio myślałam, że miłość, a w zasadzie związek (taki szczęśliwy) to ciężka "orka".
Nijak ma się do pięknych filmów i jeszcze piękniejszych książek,
żeby trwało i żeby było dobrze nie wystarczy kochać (co wydaje się oczywistym), nie wystarczy też tylko chcieć...

I jak sobie tak myślę dalej, że trzeba tak "tyrać" nad związkiem od początku do samego końca (bo jak nie rozstanie to Pani z kosą i tak doprowadzi do finału) to przeraża mnie to troszkę... ale też mobilizuje.

A jakieś "recepty"??
Moja to szacunek dla drugiej osoby, a Wasza?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
netka2



Dołączył: 23 Wrz 2009
Posty: 491
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 11:12, 06 Paź 2009    Temat postu:

Przede wszystkim zaufanie i trwanie przy ciężkich chwilach Mruga I chyba to co nam często brakuje szczera rozmowa Mruga

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kasienkasz



Dołączył: 24 Wrz 2009
Posty: 446
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gliwice

PostWysłany: Wto 11:14, 06 Paź 2009    Temat postu:

netka masz rację Wesoly

Ja dodałabym jeszcze czas a raczej takie jego wykorzystywanie, by nie uronić ani chwili, bo kiedyś możemy żałować że coś przegapiliśmy i to uleciało


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nyana
Moderator


Dołączył: 23 Wrz 2009
Posty: 461
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Śląsk

PostWysłany: Wto 11:49, 06 Paź 2009    Temat postu:

zaintrygowały mnie te stwierdzenia ''ciężka orka'' , ''tyrać''

czy ja wiem czy to trafne sformułowania... praca nad miłością powinna być przyjemności a nie tyraniem Mruga

Recepta na udany szczęśliwy związek ?

Zaufanie, partnerstwo - przyjaźń , możność liczenia na drugą osobę zawsze wtedy kiedy się tego potrzebuje , sztuka kompromisu ... i szacunek przede wszystkim Wesoly

i wcale nie tak trudno ufać czy być przyjacielem - toć to sama przyjemność Mruga


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Nyana dnia Wto 11:50, 06 Paź 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kasienkasz



Dołączył: 24 Wrz 2009
Posty: 446
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gliwice

PostWysłany: Wto 12:02, 06 Paź 2009    Temat postu:

Nyana te słowa miały intrygować.

Celowo są wzięte w cudzysłów, bo czekałam na inne okreslenia i Tobie udało się znakomicie Wesoly

Wszystko co napisałaś jest prawdą a ja chyba troszkę pisze przez pryzmat mojego nieudanego związku...

No cóż trzeba iść do przodu Wesoly


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nyana
Moderator


Dołączył: 23 Wrz 2009
Posty: 461
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Śląsk

PostWysłany: Wto 13:20, 06 Paź 2009    Temat postu: Re: Miłość...ciężka "orka"

kasienkasz napisał:
I jak sobie tak myślę dalej, że trzeba tak "tyrać" nad związkiem od początku do samego końca


tak myśli chyba każdy po nie udanym związku... bo trzeba było się starać, walczyć - a skutek był marny ...

a osoby żyjące w szczęśliwych związkach właśnie myślą inną kategorią ...

bo tak jak napisałam wcześniej - praca nad miłością , związkiem musi być przyjemnością Mruga


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Claudia



Dołączył: 23 Wrz 2009
Posty: 872
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 13:27, 06 Paź 2009    Temat postu:

Moim zdaniem w związku najważniejsze jest:
-zaufanie
-oddanie
-wierność
-spędzanie razem czasu
-a czasami nawet miłość fizyczna, czyli seks..


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nyana
Moderator


Dołączył: 23 Wrz 2009
Posty: 461
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Śląsk

PostWysłany: Wto 13:29, 06 Paź 2009    Temat postu:

Claudia napisał:
-a czasami nawet miłość fizyczna, czyli seks..

Racja, tutaj też musi być harmonia ... ale oczywiście nie tylko na tym powinien się opierać udany związek Mruga


znam parę która powtarza że po co im rozmowy, po co oddanie, wspólne spędzanie czasu itd. skoro mają udany seks - i o to chodzi ...
błędne myślenie


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
netka2



Dołączył: 23 Wrz 2009
Posty: 491
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 19:19, 06 Paź 2009    Temat postu:

Tak tylko że po czasie fizyczność człowieka się zmienia i jeśli tylko sex dominował w Związku to co wtedy ?? Rolling Eyes

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jostyska
Moderator


Dołączył: 24 Wrz 2009
Posty: 314
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 19:25, 06 Paź 2009    Temat postu:

dla mnie milosc wiaze sie z przyjemnosciami i obowiazkami, ale czy jest ciezka "orka"? nie wiem, ale raczej nie
w naszym zwiazku najwazniejsze jest zaufanie
pozniej to wolnosc i indywidualnosc kazdego z nas
asex jest istotna czescia zwiazku, ale nie najwazniejsza Mruga


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nyana
Moderator


Dołączył: 23 Wrz 2009
Posty: 461
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Śląsk

PostWysłany: Wto 19:32, 06 Paź 2009    Temat postu:

netka2 napisał:
Tak tylko że po czasie fizyczność człowieka się zmienia i jeśli tylko sex dominował w Związku to co wtedy ?? Rolling Eyes

no i właśnie wtedy związek się rozpada...

dlatego napisałam że błędnym myśleniem jest że jeśli seks jest udany to związek jest dobry


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Claudia



Dołączył: 23 Wrz 2009
Posty: 872
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 19:34, 06 Paź 2009    Temat postu:

Dlatego ja seks napisałam na samym końcu Wesoly

Najważniejsze zaufanie i wspólne pogawędki Wesoly


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
netka2



Dołączył: 23 Wrz 2009
Posty: 491
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 20:48, 06 Paź 2009    Temat postu:

Ale ja tak sobie myślę żeby po prostu 'być ' przy drugiej osobie Mruga

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Joanna
Administrator


Dołączył: 22 Wrz 2009
Posty: 118
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 20:55, 06 Paź 2009    Temat postu:

ja mysle ze ukochana osoba powinna byc nie tyle partnerem do jedzenia wspolnego sniadania, partnerem od seksu, opartnerem od wspolnego zarabiania na dom, itd. ale przede wszystkich przyjacielem. bo przeciez prawdziwy przyjaciel przymyka oko na nasze wady, uwielbia nas takim, jakimi jestesmy...do tego uczucie... i to jest moja recepta na szczesliwy zwiazek

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jostyska
Moderator


Dołączył: 24 Wrz 2009
Posty: 314
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 6:10, 07 Paź 2009    Temat postu:

do tego przyjaciela to ja bym troche z dystansem podeszla
wedlug mnie przyjacielowi mowi sie wszystko, bo to przyjaciel
ja z mezem gadam o wszystkim, ale niektore rzeczy sa pomijane ze wzgledu na dobro zwiazku czy nasze relacje
nie myslcie sobie, ze ja mam tajemnice przed mezem czy cos, ale mam na mysli to, ze czasem nie warto mowic wszystkiego partnerowi, bo moze nie zrozumiec albo zle zrozumiec
partnerstwo wedlug mnie jest bardziej odpowiednie


i zgadazma sie z Netka byc przy kims, trzymac go za reke i czasami pomilczec jak trzeba, nie tylko mowic Mruga


a uczucie przede wszystkim, bo jak ktos nas pokochal to calego z wadami i zaletami Mruga i nie boimy mu sie pokazac po wstaniu z lozka bez makijazu Wesoly



ps. chociaz slyszalam od znajomej, ze jej znajoma przez 10 lat malzenstwa codziennie wstawala przed swoim mezem, zeby zrobic sobie makijaz i wyszykowac sie, zeby on nie widzial jej takiej rozczochranej i nie pomalowanej w koncu kiedys facet sie wkurzyl i wstal przed nia, a ona tego nie zauwazyla i zobaczyl jak wyglada naprawde... powiedziala mu, ze on pokochal ja dlatego, ze byla zadbana i zawsze wymalowana i wyszykowana, a teraz ja zostawi.... masakra


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Jostyska dnia Śro 6:11, 07 Paź 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.niepokorne.fora.pl Strona Główna -> Pogaduchy Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme Diddle v 2.0.20 par HEDONISM